Była łysa i miała długie włosy;
Była gruba i była szczupła;
Darła mordę i śpiewała ballady
Kasia Nosowska, bo o niej będzie ten artykuł, właśnie wydała nową płytę. Super. Odsłuchałem ją już kilka razy. Moi sąsiedzi również… i to bez kupowania płyty czy pożyczania jej ode mnie ![]()
UWAGA! Artykuł zawiera tylko i wyłącznie subiektywne spostrzeżenia.
Płyta nagrana we współpracy z Błażejem Królem. Bardzo owocnej współpracy. Jednak na Błażeju nie będę się skupiał. Po prostu. Nie znam jego twórczości. Za to Kaśka…
Osoba Kaśki Nosowskiej… czy znam informacje z jej życia prywatnego? Tak i Nie jednocześnie. Nie, bo nie ślędzę plotkarskich portali. Z resztą Kaśki raczej bym tam nie znalazł. To nie jej świat… Tak, znam dużo informacji. Kaśka sama często o sobie mówi. Od jakiegoś czasu wydaje z synem podcast „Bliskoznaczni”, w którym podejmują wiele ciekawych tematów i rozmów.
Ale nie o tym…
Kto z nas nie zna… uwaga challenge… przeczytaj następne słowa bez nucenia: Herbata stygnie, zapada mrok… to coś jak „dłuższe życie każdej pralki to…” po prostu się nie da. Każdy zna te słowa.
Z resztą w jednym z odcinków podcastu Kaśka powiedziała, że gdyby ktoś kiedyś zaszedł jej drogę i chciał telefon i portfel, to w stresie zaczęłaby śpiewać tę piosenkę, z nadzieją że agresor też ją zna i przyłączy się do śpiewu… muzyka łagodzi obyczaje. Tak się mówi… Poza tym, zrobić hit z piosenki o tym, że piosenka musi posiadać tekst… Artystka
W czasie ostatnich dramatycznych wydarzeń, wszyscy wspominamy piosenkę, która podnosiła nas na duchu już w 1997. „Moja i Twoja nadzieja”
„Spróbuj uczynić gest nim uwierzysz, że nic nie warto robić…
nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli Ty nie pomożesz dziś miłości…” to też tekst Kaśki.
Do tekstów zaraz wrócę…
Postać Kaśki Nosowskiej.
Gdy wychodzi na scenę, zawsze wygląda jakby wchodziła na nią po raz pierwszy. Cicha, skromna, lekko speszona, jakby zawstydzona… ten temat też podejmuje w Bliskoznacznych… Przy Korze, gdy razem wystąpiły na scenie, wyglądała jak mała dziewczynka, która się zgubiła. Ale gdy otworzyła usta i wydarła słowa „ściemnia się”, okazało się, że Kora dobrze wiedziała kogo zaprasza na scenę. Ekstrawagancka, odważna, nieznosząca sprzeciwu Kora… a obok cicha i skromna Kaśka Nosowska… Miód na moje uszy.
Albo to wzruszenie Kaśki na Woodstocku, gdy śpiewała „Arahja” zespołu Kult. Na początku uprzedziła publiczność, że zaśpiewa nie swój utwór, mówiąc, że „my nie mamy takich sztosów w repertuarze” (my, tzn. HEY). Gdy zaczęła spiewać i okazało się, że kilka tysięcy gardeł śpiewa razem z nią. Po prostu się popłakała. Jakby się nie spodziewała, że ktokolwiek będzie z nią śpiewał…
A to co zrobili z Błażejem po wydaniu płyty? Ktokolwiek im to podpowiedział zasługuje na podwyżkę. Chyba, że sami na to wpadli. Tym bardziej zasługują na podwyżkę – sprzedanych płyt, lajków na insta i odtworzeń na spotify. Tiktok jest pełen filmików, na których Kaśka z Błażejem stoją na chodniku i przy jednej gitarze śpiewają swoje piosenki. Prostota. W świecie fleszy, pudelków, skandali, wielkich scen zwykła prostota. Jakby chcieli udowodnić jeden z tekstów: „będziemy perłami, między świecidełkami”. W sumie nie zwróciłem uwagi czy jest tam kapelusz na drobne. Wrzuciłbym coś.
Wracamy do tekstów, które są … i tu powinno paść słowo, którego nie mogę odnaleźć…
Teksty Kaśki pełne są metafor, gier słów, radości, nadziei wrażliwości i ciepła. Nie brakuje w nich również zwątpienia, goryczy, niezgody i walki. To wszystko w połączeniu z jej piękną, bardzo charakterystyczną barwą głosu sprawia, że świat staje na głowie. Że człowiek ma wrażenie obcowania z czymś większym. Nie mówię o bóstwach, ale na pewno o pokładach tego czegoś wyższego w nas samych.
Nie będę analizował tych tekstów. To nie język polski w szkole średniej by szukać wspólnie tego, „co autor miał na myśli”… Każdy z nas znajdzie w nich coś dla siebie i o sobie. U Kaśki w tekstach jest wszystko. Są pytania i są odpowiedzi. Wrzucę tylko jeden fragment, który zawsze mnie dotyka. Myślę, że cały czas aktualny. Szczególnie w naszej polsko polskiej wojence:
„Czemu, na podeszwach butów wnosisz mi do domu brud
Mam na myśli wiadomości, plotki – nie uliczny kurz
Czemu w klapach płaszcza, na nogawkach, i we wszystkich szwach
znosisz mi do domu strachy, cudzy lament, zamiast róż…
Nie chcę słuchać tych historii…”
Szczerze? Chciałem wybrać swoje TOP 5. Miałem kilka podejść i nie udało się. Nie wybrałem. Każdy jej tekst ma w sobie coś zasługującego na TOP 5. A poza tym, na głośniku leci właśnie nowa płyta. Słucham. Ciężko pisać!

